Wycena, umowa...
Dziś podpisałam umowę z energetyką dotyczącą podłączenia nam licznika, bo co z tego, że mamy skrzynkę na działce skoro jest pusta? Zresztą co to za biurokracja, skoro podpisuje się umowę na wykonanie przyłączenia, to po co jeszcze osobna umowa na licznik? Przeciez to logiczne, że sama skrzynka nic mi nie da. No ale jedynie pocieszające jest to, że dzięki małym znajomościom powinniśmy mieć zainstalowany licznik w ciągu kilku dni ;-) Fajnie by było, bo już nie musielibyśmy pożyczać prądu od sąsiada.
Oprócz tego dziś przywieziono nam wszystkie rury do podłączenia odkurzacza centralnego, jak narazie kosztowały 750zł.
No i dostałam też wycenę hydrauliki. Hmmm Koszt netto to około 71 tyś zł (bez rabatu jak narazie, jeśli się zdecydujemy, to będziemy wtedy dogrywać wszystkie szczegóły)
W instalacji ujęto:
- Piec kondensacyjny Viessmann Vitodens 343-F
- Zestaw kolektora słonecznego próżniowego Viessmann Vitosol 200-T
- Instalacja centralnego ogrzewania - grzejniki+ podłogówka
- Instalacja kanalizacji, zimnej i ciepłej wody i cyrkulacji
- Kominek z płaszczem wodnym (podłączenie+wkład kominkowy)
Nie policzono nam jeszcze stacji uzdatniania wody,a też chcieliśmy się w nią zaopatrzyć.
Koszt jest bardzo duży, ale z drugiej strony prace hydrauliczne są bardzo drogie, nie wiem sama czy można by było to zrobić taniej?
A projektu kuchni jak nie ma, tak nie ma - i cisza.